Dzisiejszy dzień to jakieś pasmo nerwów i nieszczęścia. Nie dość, iż ze sprawdzianu z matematyki otrzymałem jedynkę, w drodze do domu zepsuł mi się rower to na koniec rodzicie urządzili mi taką awanturę iż szok. Poszło oczywiście o nic ważnego ponieważ zaczęła się od niedomkniętych drzwi do domu. Ale następnie kiedy tato dowiedział się o rowerze i ocenie to rozpętało się prawdziwe piekło. Tak złego nie widziałem go faktycznie dawno, hałasy trwały prawie godzinę aż się uspokoił. W tym czasie zdążył jeszcze znaleźć sobie dwa kolejne powody do kłótni jak nieposprzątany pokój oraz nieoddana robota z historii. Skończyło się na tym, że prócz tygodnia zakazu czeka mnie nadal sprzątanie przez ten czas domu zaś moje wyjścia to tylko do szkoły i z powrotem. Wprost cudownie zapowiada się ów czas. Mama niestety stanęła po jego stronie dodatkowo sama jeszcze dołożyła mi nieco zajęć do kary. Mam nadzieje, iż przejdzie im to za parę dni kiedy zobaczą, iż trzymam się ich decyzji, gdyż w weekend ziomek robi balangę urodzinową.
Jesteś ciekawy? wypożyczalnia aut warszawa