Wracając do domu ze szkoły odnalazłem w skrzynce zawiadomienie na pocztę. Myślę pewnie buty jakie zamówiłem, więc natychmiast po obiedzie wybrałem się do jednostki w celu odbioru paczki. To co tam zastałem było tragiczne. Kolejki długie na parę metrów i tylko dwa działające okienka. Postanowiłem pójść jeszcze do jednego sklepu być może w tym czasie kolejka się zmniejszy albowiem nienawidzę stać oraz czekać w nich. W sklepie zeszło mi niecałe 30 minut, idąc w stronę poczty miałem nadzieje, że faktycznie tak jak uważałem kolejka była mniejsza. Jakie moje zdziwienie było gdy fakt było otwarte 3 okienko ale za to kolejka w nich trzech większa aniżeli wcześniej w dwóch. Zdecydowałem już drugi raz nie próbować wychodzić i stanąłem w jednej z nich. Po chwili Pani poinformowała żeby przenieść się do innych kolejek, bowiem ona kończy robotę i zamyka okienko. Ludzie wraz ze mną byli niesłychanie zdenerwowani co jest nie ciekawe. Swoją paczkę odebrałem po niemal godzinie czekania. Kiedy wychodziłem kolejka dalej była kolosalna aż do wyjścia.